CLJ U18: porażka we Wrocławiu

24.04.2022 16.12, autor: JAN NADOLNY, fot. JAKUB WYDRA,

W spotkaniu 25. kolejki Centralnej Ligi Juniorów drużyna U18 Legii Warszawa przegrała na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław 0:3 (0:1).

 

W pierwszych minutach meczu to legioniści byli stroną przeważającą. Agresywny pressing wojskowych skutecznie wytrącał z rytmu graczy Śląska, co pozwalało tworzyć dogodne okazje do zdobycia bramki. W 8. minucie po wspaniałym prostopadłym podaniu Kuby Wiśniewskiego i dograniu Dawida Kiedrowicza w okolice piętnastego metra, znakomitą sytuację miał . Niestety oddanie strzału odbiorem na pograniczu faulu uniemożliwił mu jeden z obrońców wrocławian. Arbiter jednak nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego.  Podopiecznym trenera Szoki nie udało się zamienić początkowej przewagi na bramkę, czego skutkiem była coraz lepsza gra Śląska. Mecz stał się bardziej wyrównany, obydwie drużyny naprzemiennie przeprowadzały coraz groźniejsze akcje. W końcówce pierwszej połowy gospodarze podkręcili tempo gry i stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji. Na nieszczęście dla wojskowych, ostatnia z nich otworzyła wynik spotkania. W 45. minucie, po świetnej interwencji bramkarza wojskowych futbolówka ponownie trafiła pod nogi rywali, którzy ponownie zatrudnili Jana Sobczuka. Tym razem skutecznie. Pozornie niegroźne, kozłujące uderzenie sprzed pola karnego sprawiło golkiperowi spore problemy, ostatecznie lądując w siatce.

 

Drugą połowę lepiej rozpoczęli gospodarze, wypracowując kilka rzutów rożnych. Legioniści tworzyli mniej sytuacji, ale były one zdecydowanie groźniejsze. W 58. minucie po dwójkowej akcji z Kacprem Knerą, oddał strzał z prawej strony pola karnego. Uderzenie było na tyle silne, że bramkarz niefortunnie sparował ją wprost przed siebie. Kapitan wojskowych miał idealną okazję do dobitki, jednakże futbolówka po odbiciu od uda Knery została natychmiastowo wybita z pola karnego przez defensora rywali. Kilkadziesiąt sekund później, po strzale Jędrasika w podobnej sytuacji co Kacper Knera znalazł się , lecz uderzona przez niego piłka przeleciała minimalnie obok lewego słupka bramki. Rosnący z minutę na minuty apetyt legionistów na wyrównującego gola ostudziła sytuacja z 65. minuty. Po dograniu z prawego skrzydła w szesnastkę gości, do piłki dopadł jeden z wrocławian, następnie przewracając się na skutek spóźnionej interwencji Patryka Beka. Sędzia podyktował rzut karny, a rywale bezbłędnie go wykorzystali, podwyższając prowadzenie. Druga bramka wyraźnie podniosła pewność siebie Ślązaków, którzy zdawali się kontrolować przebieg spotkania, skutecznie blokując wszelkie ataki gości.  Wynik spotkania po raz ostatni uległ zmianie w 80. minucie. Po wybiciu z piątki bramkarza przeciwników, Patryk Romanowski podał piłkę do golkipera Legii. Niestety uczynił to zbyt niedokładnie, czym zaskoczył kolegę z zespołu, a piłka wylądowała w siatce. 

 

 

 

 

Miłosz Kurowski 45+1', Hubert Konstanty 65' (rzut karny), Patryk Romanowski 80' (bramka samobójcza)

 

Jan Sobczuk - Miłosz Pacek, , Patryk Romanowski, (76. ) - Kacper Knera, Patryk Bek (70. ), (61. ) - Kuba Wiśniewski (Patryk Winiarski), , Dawid Kiedrowicz (61. )

 

Trener: Grzegorz Szoka

II trener: Norbert Misiak

 

 

Kolejne spotkanie legioniści rozegrają w piątek, 29 kwietnia o 11:00 - w Legia Training Center podejmą Lecha Poznań.